W ostatnim czasie w okolicach Obrzycka doszło do kilku pożarów. Spłonęło 61 arów lasu. Dzięki fotografii świadka udało się ustalić, że za podpalenia odpowiada 16 latek z gminy Obrzycko.
Początkowo mieszkańcy nie sądzili, że pożary wynikały z celowego działania. Jednak gdy dochodziło do kolejnych zdarzeń, zgłosili sprawę na policję. Miedzy 12 a 18 sierpnia doszło łącznie do siedmiu pożarów, które objęły 61 arów lasu. Spaliła się ściółka leśna i starszy drzewostan. Osoby gaszące pożary widywały w okolicach nieletniego chłopca. Jeden ze świadków zrobił mu zdjęcie. Dzięki temu udało się ustalić, że był to 16-letni mieszkaniec gminy Obrzycko.
– Z nadesłanych przez pokrzywdzonych materiałów wynika, że podobne zdarzenie miało miejsce także w lipcu, na pobliskim terenie. Policja ustala, czy wszystkie pożary mogą być ze sobą powiązane i czy doszło do nich z udziałem tej samej osoby – mówi st.asp. S. Chuda.
Na podstawie zgromadzonych dowodów zatrzymano nieletniego i przesłuchano w obecności matki. 16-latek przyznał się do pięciu podpaleń. Z uwagi na wiek podejrzewanego, materiały w sprawie zostaną przekazane do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Szamotułach. To sąd zadecyduje o karze.
źródło: KPP Szamotuły
Czytaj także: Notorycznie podpalał stogi siania i śmietniki. Nawet zatrzymanie przez policję nie wiele dało | wpoznaniu.pl
