Chodzi o zabójstwa dwóch kobiet, do których doszło w 2012 i 2013 roku. Właśnie zakończono śledztwo a Prokuratura Okręgowa skierował w tej sprawie akt oskarżenia. Prokurator o morderstwo oskarża 55-letnią Małgorzatę R.
Oto, co udało się ustalić. W czerwcu 2012 roku oskarżona przyszła z wizytą do znajomej Janiny. Ta obchodziła właśnie 81. urodziny.
– Podczas spotkania, kobiety wypiły razem herbatę, a następnie oskarżona zaatakowała niespodziewającą się niczego staruszkę, zadając jej kilkadziesiąt ciosów narzędziem ostrokończystym, ostrokrawędzistym oraz narzędziem tępokrawędzistym. Po dokonaniu zbrodni, Małgorzata R. zabrała z domu zamordowanej co najmniej 1000 zł oraz dwa złote pierścionki i naszyjnik – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu.
Drugie zdarzenie miało miejsce dziewięć miesięcy później. W marcu 2013 roku, studentka wynajmująca pokój powiadomiła policję o prawdopodobnym włamaniu do domu.
– Drzwi do domu były otwarte, a wewnątrz zauważono ślady plądrowania. Podczas prowadzenia czynności policjanci otworzyli drzwi do piwnicy. Na schodach do niej prowadzących znajdowały się zwłoki zamordowanej 82 – latki – informują funkcjonariusze.
Jak się okazało kobieta dla morderczyni – Małgorzaty R. była ciotką. Spotkała się z nią by wyjaśnić kwestię pożyczonych pieniędzy.
– Następnie kobieta zadała niczego niespodziewającej się staruszce ciosy młotkiem oraz siekierą. Przed wyjściem z domu ciotki, Małgorzata R. zabrała z domu co najmniej 1000 zł oraz złota biżuterię – informują policjanci.
Obie sprawy pomimo ujawnieniu licznych śladów i dowodów wówczas umorzono. Jednak kilkanaście miesięcy temu policjanci z wielkopolskiego Archiwum X postanowili raz jeszcze przyjrzeć się sprawom obu morderstw. Wraz z prokuratorem z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przeanalizowali zabezpieczone dowody. Poddali także weryfikacji zeznania świadków.
– Dostęp do nowych technologii kryminalistycznych, ale przede wszystkim determinacja funkcjonariuszy i prokuratora prowadzących śledztwo skutkowały zatrzymaniem w listopadzie ub.r. Małgorzaty R. Kobieta znała swoje ofiary, a na jej trop i związek z tymi dwoma zdarzeniami, śledczych doprowadziły pozostawione przez nią ślady biologiczne oraz ten sam modus operandi. Zaatakowała podczas spotkania towarzyskiego i wykorzystując zaufanie pokrzywdzonych, a także ich wiek, stan zdrowia i nieporadność oraz drobną budowę ciała. Dokonując zbrodni posłużyła się w pierwszym wypadku nożem, a w drugim młotkiem i siekierą, zadając ofiarom kilkadziesiąt ciosów – stwierdzili śledczy.
Małgorzata R. odpowie więc za dwa zabójstwa, popełnione ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także kradzież pieniędzy i biżuterii należących do pokrzywdzonych.
– Oskarżona początkowo nie przyznawała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Przy ponownym przesłuchaniu oświadczyła, że to zrobiła – zdradzają funkcjonariusze. Grozi jej kara dożywotniego więzienia.
Czytaj także: 10-latek uratował 5-latka. Chwila grozy nad jeziorem