Pomiędzy ulicami Księcia Józefa i Kutrzeby w Poznaniu uroczyście zostanie otwarty skwer Marii i Lecha Kaczyńskich. Na otwarcie zostały zaproszone zostały władze miejskie, przedstawiciele PiS oraz członkowie rodziny Kaczyńskich. Skwer powstał z inicjatywy radnych miejskich Prawa i Sprawiedliwości.
Dla nas, dla naszego środowiska prezydent Lech Kaczyński był naprawdę ważną postacią. Przysłużył się krajowi na bardzo wielu polach: w procesie budowania Polski po 1989 r., upowszechnianiu historii, wzmacnianiu roli Polski na arenie międzynarodowej. Chcemy pamięć o nim przekazywać młodszym pokoleniom, odczarowywać też zły wizerunek, przypisywany mu przez opozycję – mówi przewodnicząca klubu radnych PiS Klaudia Strzelecka.
Jak dodaje Strzelecka nie ma planów, by skwer noszący imię prezydenckiej pary był w przyszłości miejscem np. uroczystości rocznicowych czy spotkań partyjnych. Chce – żeby to było po prostu ładnie zagospodarowane miejsce, przypominające o parze prezydenckiej.
W czerwcu tego roku za uchwałą dotyczącą nazwania skweru zagłosowało w sumie 22 radnych z klubów PiS, KO i Wspólny Poznań, pięcioro wstrzymało się od głosu, a siedmioro radnych było przeciw. Wcześniej projekt radnych PiS poparł m.in. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
W ostatnich dniach radni osiedlowi ze Starego Miasta – na którego obszarze leży skwer – poinformowali, że chcą unieważnienia przez sąd administracyjny uchwały Rady Miasta Poznania w sprawie nazwania go imieniem Marii i Lecha Kaczyńskich. Jak zaznaczają, ich opinia w tej sprawie została pominięta.
– Radzie Osiedla Stare Miasto nie dano możliwości na wypowiedzenie się, wobec czego wniosek o nadanie nazwy nie spełniał warunków proceduralnych – wyjaśnia Tomasz Dworek, radny ze Starego Miasta.
