Są pieniądze na konieczny już remont Palmiarni Poznańskiej. Miasto na preferencyjnych warunkach pozyska je z Banku Gospodarstwa Krajowego. To jedna z największych kwot rozdysponowanych w ramach KPO.
Pieniądze są „zielone” bo pochodzą ze środków wspierających zieloną transformację miast. Można je było pozyskać dlatego, że po remoncie Palmiarnia Poznańska będzie bardziej energooszczędna, a więc i ekologiczna.
– Na początku tego roku Miasto informowało, że mieszcząca się w parku Wilsona Poznańska Palmiarnia wymaga przebudowy. Szukaliśmy finansowania zewnętrznego tej inwestycji i efektem jest podpisanie umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Aby otrzymać pożyczkę, należało spełnić wymagające warunki związane z kryterium efektywności energetycznej. Pozyskana kwota pokryje ok. 90 procent kosztów inwestycji. Co istotne wsparcie z BGK dla Palmiarni to jedno z największych w Polsce projektów współfinansowanych z KPO. Pożyczka została udzielona na preferencyjnych warunkach – oprocentowanie wynosi 1 procent rocznie – mówi Natalia Weremczuk, zastępczyni prezydenta Poznania.
Ten unikatowy obiekt będzie jeszcze piękniejszy
– Dzięki temu za kilka lat unikatowy w skali kraju i Europy zbiór roślin będzie można oglądać w odnowionym obiekcie – dodaje Weremczuk.
W sumie Poznań dostanie 163 miliony zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Wartość całej modernizacji obiektu to 203 mln zł.
fot. PIM
Nad przebudową obiektu czuwać będą Poznańskie Inwestycje Miejskie. Trwają już nawet prace nad dokumentacją projektową. Pozyskiwane są niezbędne decyzje, w tym pozwolenie na budowę.
Prace mają ruszyć jeszcze pod koniec roku. Do starej ale i zupełnie nowej palmiarni wejdziemy w 2030 r. Wcześniejszy remont, który wystartował w 1982 r. trwał zdecydowanie dłużej, bo aż 10 lat. Tym razem planowana modernizacja jest konieczna by zachować istniejące, unikatowe i trudno odnawialne ekosystemy roślinne.
Co zmieni się w Palmiarni Poznańskiej?
– Wymiana oszklenia pawilonów wystawienniczych poprawi dostęp światła naturalnego, przy jednoczesnym zmniejszeniu energochłonności budynku, co z kolei przełoży się na oszczędności w kosztach utrzymania. Ponadto plan zmian obejmuje przebudowę wejścia głównego, a także rozbiórkę i budowę na nowo kawiarni oraz budynku akwarium z wielkokubaturowymi zbiornikami, w których możliwe będzie eksponowanie m.in. dużych ryb rzecznych z Ameryki Południowej. Przewiduje się również rewitalizację zieleni wokół palmiarni. Istotne będą rozwiązania z zakresu tzw. błękitno-zielonej infrastruktury, czyli sprzyjające retencji poprzez odpowiedni dobór roślin i posadzenie ich w gruncie o zwiększonej przepuszczalności – zdradzają Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Planowane jest też modernizacja instalacji centralnego ogrzewania, niezwykle ważnego dla egzotycznych roślin. Zainstalowany będzie też nowy automatyczny system sterując wietrzeniem, cieniowaniem, oświetleniem ale i multimediami.
Palmiarnia Poznańska powstała w 1911 r. Obecnie daje schronienie dla 1100 gatunków roślin egzotycznych zebranych w 10 pawilonach odpowiadającym różnym strefom klimatycznym świata. Wśród nich wiele okazów, którym w naturze grozi wyginięcie. Najstarsza w palmiarni jest posadzona w latach międzywojennych oliwka europejska, która przetrwała II wojnę światową. Natomiast najstarszym w kolekcji jest 400-letni sagowiec australijski oraz największa w Polsce wiktoria królewska. To pływająca roślina z liśćmi o średnicy dwóch metrów. Taki liść jest w stanie utrzymać na wodzie nawet człowieka. Od 15 lat Palmiarnia Poznańska ma status Ogrodu Botanicznego.
fot. PIM
Czytaj także: Jak wyglądała wizyta Prezydenta USA w poznańskiej restauracji? Organizatorzy zdradzili szczegóły