Pamiętacie niedźwiedzia Baloo z poznańskiego zoo? Znów „jest” w ogrodzie

Niedźwiedź Baloo był ulubieńcem poznaniaków. Jego historia wzruszała, niezdarne ruchy na wybiegu rozczulały odwiedzających poznański ogród zoologiczny. Choć Baloo odszedł, w Nowym Zoo wciąż będzie można go zobaczyć, jednak w nieco nietypowym wydaniu.

– Dla wielu z Was imię Baloo brzmi znajomo. Był to niedźwiedź, który trafił do naszego zoo po latach życia w cyrku – z wyrwanymi pazurami i kłami, trzymany przez lata w ciasnej klatce. Takie warunki życia doprowadziły do poważnych zwyrodnień i powikłań, które powodowały silny ból i inne dolegliwości – czytamy na facebookowym profilu Zoo Poznań.

Baloo powrócić do poznańskiego zoo już nie jako żywe zwierzę, ale jako szkielet. Posłuży on edukacji. Preparacją szkieletu zajęli się studenci II roku Biologii Stosowanej z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w ramach praktyk zawodowych. Nad projektem, który powstał pod opieką dr hab. Katarzyny Serwańskiej pracowali przez wiele tygodni.

– Efektem tej pracy jest materiał, który posłuży kolejnym pokoleniom – nie tylko studentom, ale też wszystkim, którzy chcą zrozumieć anatomię, fizjologię, skutki niehumanitarnego traktowania zwierząt… i potrzebę ochrony ich dobrostanu – informuje Zoo Poznań w social mediach.

Poznaniacy są podzieleni

Miłośnicy poznańskiego zoo, którzy pamiętają Baloo, nie są zachwyceni misiem w nowym wydaniu. Widać to zwłaszcza w komentarzach pod postem na Facebooku.

– W 2025 roku kiedy każda kosteczka takiego zwierzęcia już dawno została zeskanowana w 3D z dokładnością co do nanometra, zrobienie takiego szkieletu z kompozytu, czy nawet i zrobienie dziesiątek takich szkieletów to żadne wyzwanie techniczne. Używanie kości zwierzęcia, które tyle przeszło, jest zupełnie niepotrzebne i z mojego punktu widzenia smutne.

– Biedny Baluś… Nawet po uśmierceniu ZMUSZONY służyć ludziom!

Niby spoko ale creepy…

Pojawiają się jednak także komentarze, które popierają ten pomysł.

– Uważam, że przekazanie szkieletu niedźwiedzia do celów edukacyjnych nie jest brakiem szacunku, lecz formą uhonorowania jego historii. Zwierzę to przez lata cierpiało w cyrku, a potem znalazło spokój w zoo. Teraz, nawet po śmierci, może „opowiadać” swoją historię – być przestrogą i ważnym głosem w sprawie wykorzystywania zwierząt. Dzięki jego szczątkom studenci weterynarii mogą uczyć się o skutkach złego traktowania, o zmianach zwyrodnieniowych, o potrzebie empatii i odpowiedzialności człowieka wobec zwierząt. To trudna, ale bardzo potrzebna lekcja. Szacunek okazujemy nie tylko przez łzy czy pomniki, ale także przez wyciąganie wniosków i edukację przyszłych pokoleń.

– Jezu jakie to jest durne co tu niektórzy wymyślają.. Na własne oczy można zobaczyć cierpienie zwierząt w cyrku. Na tym szkielecie że zmianami. Naprawdę warto zacząć myśleć. Zwierzęta nie mają koncepcji szacunku do ciała, ja zresztą też umiarkowanie. Szanować należy żywych. Martwi już nie istnieją. A takie eksponat pomaga zrozumieć i szanować potrzeby żywych niedźwiedzi.

Do komentarzy odniosło się także Zoo Poznań. W odpowiedziach widać, że postawienie w ogrodzie zoologicznym szkieletu niedźwiedzia ma uświadamiać, czym grozi przetrzymywanie zwierząt w nieodpowiednich warunkach.

– Dokładnie taki był nasz cel. Edukacyjny! Szkielet Baloo jest przykładem tego, co człowiek potrafi zrobić dla rozrywki i pieniędzy. Zwyrodnienia stawów, które spowodowały pęknięcia kości, zrośnięte kręgi z czaszką i wiele innych zmian widocznych i Baloo… Ten szkielet umożliwi naszym edukatorom prowadzenie jeszcze ciekawszych zajęć i lekcji empatii – czytamy w odpowiedzi na jeden z komentarzy.

Szkielet można już oglądać w Nowym Zoo.

Czytaj także: Tragedia nad jeziorem. Mężczyzna przygnieciony przez auto




Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl