Na poznańskim Golęcinie Hunters PSŻ Poznań podejmował Moonfin Malesa Ostrów. W 7. kolejce Metalkas 2. Ekstraligi „Skorpiony” okazały się lepsze od sąsiada z południa Wielkopolski. Kibice zobaczyli zaciętą walkę aż do ostatniego biegu.
Spotkanie od początku zapowiadało się na zacięte i widać było, że żadna ze stron nie zamierza odpuszczać. Pierwsze biegi to prowadzenie gości z Ostrowa. W trzecim przyszło przełamanie poznaniaków. Ryan Douglas i Bartosz Smektałą dowieźli 5:1 i Skorpiony wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Ostrowianie odpowiedzieli natychmiast. 4 bieg, to 1:5 dla Moonfin Malesa Ostrów. Poznaniakom dopiero w w 12 biegu udało się doprowadzić do remisu. Na tablicy na 3 biegi przed końcem było 36:36. Ostatni bieg przed nominowanymi to wygrana 4:2 dla poznaniaków.
Finał jak z filmu
Piętnasty bieg był decydujący. Dwu punktowa przewaga Skorpionów oznaczała, że wygrana rywali 1:5 spowoduje, że poznaniacy przegrają cały mecz. I mimo, że pierwszy na mecie zameldował się Frederik Jakobsen, to na punktowanych miejscach tuż za nim przyjechali zawodnicy ze stolicy Wielkopolski i bieg zakończył się wynikiem 3:3. Ostatecznie Hunters PSŻ Poznań pokonał Moonfin Malesa Ostrów 46 – 44. Zwycięstwo wyniosło Hunters PSŻ Poznań na 4. miejsce w ligowej tabeli.
Najlepszy w barwach PSŻ był Ryan Douglas, który zdobył 12 punktów i błyszczał szczególnie w drugiej części meczu. Solidnie wspierali go Bartosz Smektała i Matias Nielsen, który zdobył kluczowe oczko w ostatnim biegu.
W drużynie z Ostrowa rewelacyjnie zaprezentował się Frederik Jakobsen, zdobywając również 12 „oczek”. Oliver Berntzon i Grzegorz Walasek również punktowali regularnie, ale to nie wystarczyło, by odwrócić losy spotkania.
fot. wpoznaniu.pl
czytaj także: Wielki tenis znów zawita do Poznania
