Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał wyrok ws. znęcania się fizycznego i psychicznego nad niemowlęciem. Rodzice dziecka usłyszeli wyroki bezwzględnego więzienia. Otrzymali też zakaz zbliżania się do dziecka.
O sprawie katowanego niemowlęcia usłyszeliśmy po raz pierwszy 30 grudnia 2023 r. Wtedy to do szpitala w Kępnie trafiło dwumiesięczne niemowlę. Z uwagi na obrażenia dziecka personel medyczny szpitala zawiadomił policję. Rodzice dziecka zostali zatrzymani w związku z podejrzeniem możliwości popełnienia przestępstwa. Po kilku dniach usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim rodzice znęcali się nad córką fizycznie i psychicznie. Gdy płakała, bili ją po głowie i twarzy, rzucali nią, potrząsali i podduszali.
19-letnia matka i 30-letni ojciec dziewczynki częściowo przyznali się do winy. Sprawę rozpatrywał Sąd Okręgowy w Kaliszu. 9 września 2024 r. zapadł wyrok, w którym oskarżeni zostali skazani na 7 lat więzienia. Tak o rodzicach dziecka wypowiedziała się w czasie procesu sędzia Dorota Wojtkowiak-Mielicka.
– Mają nieznaczne deficyty intelektualne, jednak ich czyn zasługuje na szczególne potępienie. Pokrzywdzona jest ich córką, była bezbronnym niemowlęciem i gdyby nie interwencja lekarska to uraz prawdopodobnie zakończyłby się śmiercią.
Wyższy wyrok mimo apelacji
Obrona zapowiedziała wówczas apelację, a sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Tamtejszy sąd wydał wyrok, tym razem już prawomocny. Jak informuje portal wlkp24.info Damianowi H., ojcu dziecka, sąd podwyższył karę do 10 lat więzienia i zakazał kontaktów z córką przez 8 lat. Wiktoria G., matka, usłyszała wyrok 9 lat więzienia. Sąd wydał także zakaz kontaktu i zbliżania się do pokrzywdzonej na 8 lat.
Czytaj także: Rusałka, dziś rano. Strażnicy apelują, ludzie nadal ryzykują. To bezmyślność