Chodzi o taras widokowy na ostatnim, XVIII piętrze wieżowca Uniwersytetu Ekonomicznego. Poznaniacy ostatni raz mogli stamtąd spojrzeć na miasto 21 lat temu. Teraz powraca.
Collegium Altum przez długi czas było najwyższym budynkiem w mieście. Choć teraz palmę pierwszeństwa dzierży wciąż powstający na pl.Andersa biurowiec AND2, to jednak widoki z charakterystycznego wieżowca przy ul. Powstańców Wielkopolskich wciąż zapierają dech w piersiach. Będzie można się o tym przekonać osobiście już niebawem.
– Właśnie zakończyliśmy prace budowlane związane z adaptacją ostatniego piętra do potrzeb tarasu widokowego – mówi dr Wojciech Zalewski, kanclerz Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Teraz trwają jednak jeszcze prace wykończeniowe. Instalowane i konfigurowane są bramki, przez które na taras wejdziemy. Te będą musiały pilnie strzec tego, by na tarasie nie znalazło się zbyt wielu chętnych obserwować miasto z góry. Strażacy chcą bowiem, by ze względów bezpieczeństwa mogło tam przebywać jednorazowo nie więcej niż 96 osób.
– Zakupiliśmy już też lornetki, przez które zwiedzający obejrzą najciekawsze obiekty w mieście. Będą widzialne jak na dłoni – zachęca kanclerz. Obok nich znajda się specjalne opisy, tak by podziwiający panoramę miasta mogli dowiedzieć się czegoś więcej o tym, co obserwują.
Uniwersytet Ekonomiczny podjął już także współprace z Poznańską Lokalną Organizacja Turystyczną. Wspólnie do Collegium Altum będą starali się ściągać turystów. Kanclerz uczelni ma nadzieję, że taras widokowy stanie się również przestrzenią otwartą na wiele ciekawych wydarzeń, które przyciągną poznaniaków. Być może będą to wystawy lub inne wydarzenia o charakterze kulturalnym. Wiadomo już, że taras widokowy odwiedzać będą też wycieczki szkolne.
Każdy będzie też mógł tu również wpaść, by napić się kawy i zjeść ciastko delektując się nie tylko jego smakiem, ale i panoramą Poznania. Otwarcie tarasu widokowego zaplanowano na połowę czerwca. Póki co, kanclerz nie chce jeszcze wpuszczać na górę zbyt wielu ciekawskich, w tym fotoreporterów.
– Nie chcę psuć efektu „Wow”, który to miejsce zrobi już w połowie czerwca. Wtedy taras zostanie otwarty – wyjaśnia.
Czytaj także: Kolegium Sędziów oceniło. Błąd w meczu Lecha z Lechią
