9 mln 600 tys. złotych – o tyle pieniędzy wnioskuje w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Muzeum Narodowe w Poznaniu. Kwota ma być przeznaczona na modernizację elewacji budynku głównego. Dyrektor muzeum Tomasz Łęcki snuje jednak plany, aby budynki muzealne skupione na i wokół Wzgórza Przemysła połączyć w jedną całość.
Niebagatelna kwota 9 mln 600 tys. złotych w 2025 roku ma być przeznaczona na modernizację budynku głównego muzeum przy Alejach Marcinkowskiego. Miałaby ona polegać na oczyszczeniu ścian oraz renowacji piaskowca. Byłby to podobny zabieg, jakiemu kilkanaście lat temu poddano mury zamku cesarskiego przy ul. Św. Marcin
– Zawsze, gdy przyjeżdża ktoś z ministerstwa, pokazuję różnicę między nami a budynkiem Biblioteki Raczyńskich czy Hotelem Bazar. Wcześniej kiedy w Poznaniu trwały różne remonty i przebudowywano centrum, to głośno zastanawiano się, czy przy tej okazji warto zrobić remont naszego gmachu. Teraz te remonty się skończyły i niestety ten argument zniknął. Jestem jednak po dość obiecujących rozmowach w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i mam nadzieję, że te pieniądze ostatecznie zostaną nam przyznane – mówi dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki.
Najpierw wyremontowano by stronę wschodnią i zachodnią budynku, a w 2026 roku elewację południową i północną. Z tych pieniędzy opłacony byłby także remont opierzeń i dachu budynku.
Trzy budynki połączone w jedną całość
W planach strategicznych dyrekcji placówki jest pomysł, aby połączyć ze sobą budynki muzealne skupione na i wokół Wzgórza Przemysła. Chodzi o 120-letni budynek główny muzeum i nową część placówki z budynkiem Muzeum Sztuk Użytkowych. Takie połączenie muzealnych obiektów jest możliwe, bo jest zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego.
– W ramach tego pomysłu możemy zaprojektować połączenie budynków łącznikiem. Byłby on na wysokości pierwszego lub drugiego piętra, między głównym gmachem Muzeum Narodowego a Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim. Te dwa muzea są w sąsiedztwie, ale żeby dotrzeć z jednego do drugiego, trzeba nadłożyć sporo drogi. Mówiąc szczerze, mało kto to robi. Gdyby powstał łącznik, to przejście z jednego budynku do drugiego byłoby o wiele łatwiejsze – mówi dyrektor Łęcki.
Według takiego założenia Galeria Sztuki Europejskiej, Galeria Sztuki Polskiej i Muzeum Sztuk Użytkowych byłyby dostępne z kilku stron. Niewykluczone – jak mówi dyrektor – że jeszcze w tym roku będzie ogłoszony konkurs na zaprojektowanie na nowo Wzgórza Przemysła z całym jego otoczeniem. – Chodzi o to, aby temu terenowi nadać jedną wspólną, logiczną całość – dodaje Łęcki
![](https://wpoznaniu.pl/wp-content/uploads/2025/02/DSC_0411-1170x694.jpg)
Wzgórze Przemysła dla mieszkańców i turystów
Dyrektor Łęcki w swoich wizjach idzie jeszcze dalej. Chciałby, aby całe Wzgórze Przemysła było bardziej otwarte dla mieszkańców i zwiedzających. W tej chwili, aby dotrzeć spod Zamku Królewskiego w kierunku Alei Marcinkowskiego, trzeba przejść przez kilka ulic. Według dyrektora, gdyby uporządkować teren wokół wzgórza od strony ulicy 23 Lutego, zlikwidować kilka płotów, przebudować nawet nieco nową część muzeum, można by stworzyć bardziej otwartą przestrzeń dla całego terenu.
– Mam na myśli trakt, który wiedzie od Archiwum Państwowego przy ul. 23 Lutego u podnóża wzgórza, idzie dalej przez część naszego parkingu wewnętrznego i kończy się na wysokości ul. Franciszkańskiej. Tam w murze jest zaślepione przejście. Gdyby je otworzyć, to wzgórze stałoby się prawdziwą atrakcją. Wtedy można by na nie spojrzeć z dołu, ale także wejść na nie i zobaczyć panoramę jakiejś części centrum. Oczywiście taka przebudowa to perspektywa około 10-15 lat, ale kiedyś taką dyskusję trzeba rozpocząć i dlaczego nie zrobić tego teraz? – kończy Tomasz Łęcki.