To już pewne. Tak właśnie będzie wyglądała zabytkowa zajezdnia na Jeżycach. Prace mają szansę ruszyć jeszcze w tym roku.
– Mamy już konserwatorską zgodę i te wizualizacje są tymi z nią zgodnymi – mówi Tomasz Wielgus, pełnomocnik ds. inwestycyjnych w firmie Rako, która jest właścicielem terenu starej zajezdni przy ul. Gajowej. To oznacza, że konserwator zabytków zaakceptowała ostatecznie projekt przebudowy hali zajezdni, ale i nowych budynków od strony ul. Zwierzynieckiej.
– Teraz czekamy już tylko na wydanie pozwolenia na budowę – dodaje Wielgus i zaznacza, że jak tylko je otrzymają ruszą z kolejnym etapem inwestycji.
Źródło: RAKO
– Wówczas rozpoczniemy przygotowywać projekt wykonawczy. Potrzebujemy na niego jakieś pół roku – wyjaśnia Wielgus i zaznacza, że jest szansa, by jeszcze przed końcem roku ruszyły prace budowlane. Właśnie dlatego firma prowadzi już rozmowy z ich wykonawcę.
Zajezdnia Jeżyce zachęci do spotkań
Po zakończeniu inwestycji zabytkowa hala stanie się miejscem spotkań. Podobnie jak w popularnych warszawskich Koszykach, pojawią się tu restauracje. Być może będzie też market spożywczy. Inwestor nie wyklucza go na tym etapie.
– Jeśli będzie to tylko na poziomie -1. Tak, by nie zaburzał odbioru całego budynku. Mamy głosy, że na Jeżycach, zwłaszcza w tej części, brakuje większego sklepu spożywczego – podsumowuje Tomasz Wielgus.
Jednocześnie z rewitalizacją zajezdni rozpocznie się budowa budynków mieszkalnych. Ich elewacja zostanie podzielona na mniejsze segmenty, tak by wpasować się w jeżycką zabudowę. Inwestor zapowiada także wiele nasadzeń. Teren ma być przyjazny i bardzo zielony.
Źródło: RAKO