Lech Poznań wygrał na wyjeździe 3-1 z pierwszoligową Stalą Mielec i awansował do półfinału rozgrywek Pucharu Polski.
Bramki dla podopiecznych Dariusza Żurawia strzelili Dani Ramírez, Timur Żamaletdinow oraz Kamil Jóźwiak. Gospodarze odpowiedzieli tuż przed przerwą golem Bartosza Nowaka.
Przyjechaliśmy tutaj po awans i udało się go wywalczyć. Szybko objęliśmy prowadzenie po naprawdę dobrym początku. Później dołożyliśmy drugą bramkę i wydawało się, że mamy już ten mecz pod kontrolą. Punktem zwrotnym mogła być sytuacja z rzutem karnym, który najpierw był podyktowany, a później cofnięty. Chwila dekoncentracji sprawiła, że straciliśmy gola i wtedy w drugiej połowie musieliśmy się trochę napracować, żeby ten awans przypieczętować i myślę, że ostatecznie na niego zasłużyliśmy. Cieszymy się, że gramy dalej i że jesteśmy w półfinale, bo pod tym względem było to dla nas bardzo ważne spotkanie. Stal pokazała się z bardzo dobrej strony. Oglądając ich grę widać było, że jest to zespół dobrze poukładany i fajnie grający w piłkę. Nie bronili się kurczowo, chcieli grać i strzelać gole. Chwała im za to, bo dobrze wiedzieli, jaki my mamy potencjał. Myślę, że to był fajny mecz do oglądania. Christian Gytkjaer borykał się w ostatnim czasie z drobnym urazem i dlatego został w Poznaniu, a Timur bardzo dobrze wyglądał w tym okresie przygotowawczym i dlatego to on dzisiaj zagrał — powiedział po meczu Dariusz Żuraw, trener Kolejorza.
Następny mecz tym razem w ramach rozgrywek Ekstraklasy, Lech zagra w sobotę w Poznaniu. Rywalem Kolejorza będzie Legia Warszawa.