Sąd Okręgowy w Kaliszu zdecydował, że kobieta z Kobylej Góry, która w kwietniu 2023 roku zabiła swoje dwie córki, zostanie umieszczona w zakładzie psychiatrycznym na czas nieokreślony. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna.
W środę sąd postanowił umorzyć postępowanie w sprawie zabójstwa dwóch dziewczynek w wieku 7 i 13 lat przez ich matkę. Decyzja sądu opierała się na wniosku Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie oraz opinii biegłych psychiatrów, którzy uznali, że w momencie popełnienia zbrodni kobieta była niepoczytalna. W związku z tym nie można kontynuować postępowania karnego. Jednocześnie sąd nałożył na oskarżoną środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Pobyt kobiety w zakładzie psychiatrycznym będzie monitorowany przez sąd, który będzie decydował o dalszym przebiegu leczenia. Jeśli specjaliści uznają, że stan zdrowia oskarżonej się poprawia i nie ma już ryzyka popełnienia przez nią kolejnych czynów, sąd może podjąć decyzję o zaleceniu dalszego leczenia ambulatoryjnego.
Tragedia w Kobylej Górze
Do tragicznych wydarzeń doszło 20 kwietnia 2023 roku w miejscowości Kobyla Góra. Kiedy mąż kobiety opuścił dom, zabierając ze sobą ich trzecią, niepełnosprawną córkę, matka zaatakowała dwie pozostałe córki. Jedną z dziewczynek udusiła, a starszej zadała liczne rany nożem. Gdy mężczyzna wrócił do domu, znalazł ciała córek oraz swoją ciężko ranną żonę, która podjęła próbę samobójczą. Wezwał służby ratunkowe, które zdołały przywrócić kobiecie czynności życiowe.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do winy, ale nie potrafiła wyjaśnić motywów swojego postępowania ani dokładnie opisać przebiegu zdarzeń. Biegli psychiatrzy, którzy ją badali, uznali, że jej stan zdrowia psychicznego uniemożliwia kontynuowanie procesu sądowego. Ich zdaniem kobieta cierpi na poważne schorzenia psychiczne, które stwarzają wysokie ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa.
Sąd zadecydował o umieszczeniu kobiety w specjalistycznym ośrodku, gdzie będzie poddawana leczeniu i obserwacji. W zależności od postępów terapii, sąd podejmie decyzje o dalszym losie oskarżonej.
Czytaj też: Pod wpływem narkotyków uciekał z łupami od jubilera
