100 lat temu była ogromna powódź w Poznaniu. Jednak była jeszcze jedna znacznie gorsza

W 2024 roku przypada setna rocznica jednej z najcięższych powodzi, jakie kiedykolwiek nawiedziły Poznań. Doszło do niej wiosną 1924 roku. Powodem było gwałtowne ocieplenie po mroźnej zimie. Miasto pamięta, jednak jeszcze gorszą powódź.

Wiosna 1924 roku nastała po długiej i mroźnej zimie. Ocieplenie rozpoczęło się 26 marca. Roztopy spowodowały gwałtowne wezbranie rzek, a te doprowadziły do powodzi. Walka z żywiołem trwała niemal miesiąc, gdyż do 23 kwietnia. Fala kulminacyjna, która przeszła przez Poznań 1 kwietnia, zalała znaczne obszary miasta, w tym Chwaliszewo, Ostrów Tumski, przedmieścia oraz część Starego Miasta. Woda na Warcie osiągnęła wysokość 6,38 metra.

Powódź z 1924 roku była ostatnim wielkim wydarzeniem powodziowym w Poznaniu, ale nie największym w historii miasta. Najcięższa powódź miała miejsce w 1736 roku, czyli prawie 300 lat temu, w dniach 9-13 lipca. Woda zalała prawie całe Stare Miasto. Woda w katedrze oraz farze sięgała poziomu ambony i ołtarza. Po ustąpieniu wód mieszkańcy zmagali się z chorobami wywołanymi skażoną wodą, gdyż ta nie nadawała się do użytku nawet po zagotowaniu.

Wydarzenia sprzed wieku przypomina specjalna tabliczka na Starym Rynku. Dzisiaj Poznań jest lepiej przygotowany na zagrożenia związane z wodami, jednak historia miasta przypomina, żeby niebagatelizowań siły żywiołu i przykładać wagę do odpowiednich środków ochrony przed katastrofami naturalnymi.

fot. Łukasz Gdak

Czytaj też: Rozpoczęła się budowa popularnego miejsca. Jedna z ulubionych atrakcji jesienno-zimowych

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl