Niedawne masowe śnięcie ryb w Jeziorze Słupeckim miało swoje źródło w wirusie herpeswirus karpia typ 2 (CyHV-2), który wywołuje silnie zakaźną chorobę skóry i skrzeli u ryb z rodziny karpiowatych.
Jak poinformowało Starostwo Powiatowe w Słupcy, wirus ten nie stanowi zagrożenia dla ludzi, jednak wśród karasia srebrzystego doprowadził do martwicy układu krwionośnego.
W wyniku epidemii wirusa, z Jeziora Słupeckiego wyłowiono około 30 ton ryb. Działania prowadził Polski Związek Wędkarski, który informował o skali problemu już od sierpnia tego roku. Władze lokalne zalecają mieszkańcom unikanie kontaktu z martwymi rybami oraz zgłaszanie nowych przypadków śnięcia służbom odpowiedzialnym za ochronę przyrody.
Problem wystąpił na początku sierpnia. Obecnie nie ma nowych sygnałów o dalszym śnięciu ryb w akwenie. Starostwo Powiatowe w Słupcy jednak apeluje o czujność i informowanie odpowiednich służb w przypadku zaobserwowania martwych ryb.
Czytaj też: Szczury w Poznaniu. Uważajcie