Koniec z kontrowersyjnym przedmiotem. Historia i Teraźniejszość wprowadzona za czasów władzy Prawa i Sprawiedliwości przechodzi do historii. Co w zamian?
O planowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmianach w szkolnictwie poinformował dziennikarzy Wojciech Szulc, wielkopolski wicekurator oświaty.
– Likwidacji podlega przedmiot Historia i Teraźniejszość. Zamiast niego będzie wprowadzony nowy w kolejnych latach – mówi Szulc. Poinformował też uszczupleniu podstawy programowej.
rel="nofollow"Choć dzięki temu zabiegowi program nauczania ma być mniej przeładowany, a uczniom ma być lżej, to ucierpi na tym ich wiedza na temat Powstania Wielkopolskiego. Ministerstwo postanowiło przyciąć lekcje na jego temat.
Powstanie Wielkopolskie w godzinach wolnych
– Jesteśmy na terenie Wielkopolski, Powstanie Wielkopolskie to jest jedyne powstanie, które zakończyło się wielkim sukcesem. Na tyle, na ile mamy możliwość przekazywania swoich uwag, oczywiście, to czynimy, natomiast nie do końca to od nas zależy. Podobnie zniknął w tej chwili z podstawy programowej, jeśli chodzi o kwestie lektur, na przykład Konrad Wallenrod – wyjaśnia wicekurator i zwraca się z apelem do nauczycieli, zwłaszcza w Wielkopolsce, aby ci wolne lekcje przeznaczali na naukę o Powstaniu Wielkopolskim.
– W ramach swoich lekcji, w miarę dysponowania wolnym czasem, warto by rozszerzali zagadnienia dotyczące Powstania Wielkopolskiego. Jesteśmy na terenie Wielkopolski, warto promować nasze osiągnięcia – zachęca Szulc.
Fantom od Orkiestry
Wielkopolski wicekurator oświaty ma jednak i dobre wiadomości.
– W ramach edukacji wczesnoszkolnej, klasy 1-3 dzieci będą objęte kursami pierwszej pomocy przedmedycznej – mówi Szulc i zachęca szkoły do wprowadzenia programu „Ratujemy i uczymy ratować”. Do prowadzonego przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy programu szkoły przystępują dobrowolnie. W jego ramach otrzymują np. bezpłatne materiały edukacyjne.
– Fundacja daje nawet fantomy do nauki resuscytacji oraz standardowo podręczniki dla nauczycieli – podsumowuje Wojciech Szulc.
Czytaj też: Znasz Doktora Marcina? Dostał swoją bramę i podwórko
