Bójka na pogotowiu. Zawieszono pracowników

W stacji ratownictwa medycznego na poznańskich Ratajach doszło do awantury. Jeden z pracowników pogotowia podejrzewa, że ratowniczka mogła być pod wpływem narkotyków.

– Ratowniczka miała rozszerzone źrenice. Myślę, że mogła być pod wpływem narkotyków. Miała zejść z dyżuru, jednak odmówiła. Zadzwoniła po swojego partnera, który wszczął awanturę. Jeden z ratowników ucierpiał – informuje nas pracownik stacji, który chce pozostać anonimowy.

Na miejsce zdarzenia przyjechała policja. Nie potwierdzono jeszcze, czy kobieta była pod wpływem środków odurzających.

rel="nofollow"

– Ratownicy byli zatrudnieni na podstawie umowy cywilnoprawnej. Nie chciałbym więc, żeby ktoś mówił, że to byli moi pracownicy. Te osoby w momencie wystąpienia tego zdarzenia zostały całkowicie odsunięte od świadczenia pracy. Zostały zdjęte z dyżuru. Zdarzenie nie miało więc wpływu na ciągłość pracy zespołu ratowniczego. Musimy poczekać na ustalenia policji – mówi rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, Robert Judek.

Czytaj także: Nie żyje 16-latek. Makabryczny wypadek na torach | wpoznaniu.pl

Monika Statucka
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl