Dramatycznie wzrasta liczba zachorowań na krztusiec. Wielkopolska Izba Lekarska podaje, że od początku roku w naszym regionie odnotowano prawie pół tysiąca przypadków.
Wielkopolska Izba Lekarska przekazała najświeższe dane z Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru. Od 1 stycznia do 15 lipca 2024 r. w całej Polsce odnotowano 6 844 zachorowań na krztusiec. W rejonie Wielkopolski było w tym czasie 451 przypadków, z czego 291 w powiecie poznańskim.
Dlaczego to takie niepokojące?
Statystyki wskazują, że zachorowania na krztusiec rosną w zatrważającym tempie. W ubiegłym roku w tym samym okresie (1.01-15.07) zachorowań było 448. Tracimy odporność populacyjną, a niechęć do szczepień dodatkowo komplikuje tę kwestię. Tymczasem choroba może prowadzić do licznych powikłań, takich jak zapalenie płuc, niedotlenienie, drgawki, a w najgorszym przypadku do śmierci pacjenta. Infekcja trwa zwykle od 5 do 21 dni, ale uporczywy kaszel może utrzymywać się przez nawet pół roku. Szczególnie niebezpieczne są zachorowania wśród niemowląt, które do zdobycia odporności na krztusiec muszą otrzymać trzy dawki szczepionki (trzecią przyjmują w wieku ok. 6 miesięcy). Dlatego tak polecane jest szczepienie na krztusiec w czasie ciąży. Dzięki niemu dziecko zyska odporność w pierwszych latach życia.
Lekarze zachęcają do szczepień
Lekarze Wielkopolskiej Izby Lekarskiej biją na alarm i na swoim Facebooku przypominają, że podstawową metodą zapobiegania zachorowaniom na krztusiec są szczepienia ochronne. W 2018 i w 2019 roku w ramach akcji „SZCZEPIĘ się dla WAS” zaszczepili się przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i polio. W akcji udział wzięli m.in. lekarze pediatrzy, którzy zaszczepili się dla bezpieczeństwa swoich małych pacjentów. Dali w ten sposób dobry przykład ich rodzicom.