50 tysięcy złotych kary finansowej oraz karę zakazu wyjazdu zorganizowanej grupy kibiców na dwa najbliższe mecze z Lechią w Gdańsku, to kara jaką nałożyła Komisja Ligii na Lecha Poznań. Sprawa dotyczy niedzielnego meczu Lech z Lechią, podczas którego doszło do burd na trybunach.
Kara 50 tysięcy złotych oraz kara zakazu wyjazdu zorganizowanej grupy poznańskich kibiców na dwa najbliższe mecze z Lechią w Gdańsku, to sankcje za sprowokowanie gości z Gdańska spaleniem flag. Flagi jak ustaliła policja, zostały wcześniej skradzione sprzed bramek wejściowych dla kibiców gości. Ci zostawili je przed wejściem, ponieważ na ich wniesienie na trybuny nie zgodziła się policja. Jak to się stało, że kibice Lech dostali się w rejon sektora gości, dlaczego nie interweniowała ochrona, to jest wyjaśniane przez klub.
Komisji Ligii nałożyła także kary na Lechię Gdańsk. Została ona ukarana zakazem wyjazdowym dla swoich kibiców do końca sezonu. To kara za to, że kibice Lechii — po tym, jak zostali sprowokowani — zaczęli rzucać racami w kibiców Lecha. Poparzona racą została 17- letnia kibicka Kolejorza, trafiła do szpitala, a mecz na kilkanaście minut został przerwany.
Tuż po meczu Lech Poznań wydał oświadczenie, że nałożył karę zakazał wstępu kibicom Lechii Gdańsk na swój stadion przez najbliższe dwa lata. Ponadto przez najbliższe trzy mecze kibice innych przyjezdnych zespołów nie wejdą na stadion przy Bułgarskiej — zakaz obejmie mecze z Górnikiem Zabrze, Pogonią Szczecin oraz Legią Warszawa.
Do tej pory za zadymę podczas niedzielnego meczu skazano na razie jednego pseudokibica z Gdańska. Został zatrzymany przez zaraz po meczu. Usłyszał wyrok dwuletniego zakaz stadionowego oraz otrzymał karę dwóch tysięcy złotych grzywny. Po meczu zatrzymano w sumie 6 osób, które mogły rzucać racami.