Arcybiskup Stanisław Gądecki napisał krytyczny list o niemieckiej drodze synodalnej do papieża Franciszka. Spotkało się to ze stanowczą reakcją bp Georga Bätzinga, ordynariusza Limburga i przewodniczącego niemieckiej konferencji biskupów. Teraz hierarchowie odbyli rozmowę.
Niemiecki biskup odpowiada abp. Gądeckiemu
Na list polskiego hierarchy zareagował bp Georg Bätzing, ordynariusz Limburga i przewodniczący niemieckiej konferencji biskupów. Według „Rzeczpospolitej” napisał on list do abp. Gądeckiego – do wiadomości Franciszka.
„Na podstawie jakiego prawa przewodniczący konferencji biskupów danego Kościoła wydaje osąd na temat katolickości innego Kościoła lokalnego i jego episkopatu?” – zapytał w nim niemiecki biskup, uważając, że przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przekroczył swoje uprawnienia.
Niemiecki biskup nie kryje też żalu, że podczas czterotygodniowych obrad synodalnych polski hierarcha nie podjął tematu swoich obaw i wątpliwości.
„Jest to – proszę pozwolić, że powiem otwarcie – bardzo niesynodalne i niebraterskie zachowanie (…). Zamiast dialogu wybrał ksiądz arcybiskup list do papieża Franciszka, w którym z wielką gwałtownością oraz nieprecyzyjnymi i fałszującymi stwierdzeniami narzeka na Synodalną Drogę Kościoła katolickiego w Niemczech” – stwierdza hierarcha. „W swoim prawie trzystronicowym liście osądza ksiądz arcybiskup nie tylko 326-stronicowy zbiór tekstów, ale szczególnie ponadtrzyletnią Drogę Synodalną Kościoła w Niemczech, w którą zaangażowane były tysiące wiernych, setki osób z różnych (specjalistycznych) dyscyplin, a także wszyscy biskupi katoliccy w Niemczech. (…) Stanowczo odrzucam takie postępowanie księdza arcybiskupa, ton Jego listu, a także sposób przedstawienia faktów (…)” – zaznaczył.
„Synodalność oznacza słuchanie i dialog i to jest to, czego chciałbym od księdza arcybiskupa doświadczyć, przynajmniej w następstwie listu księdza arcybiskupa o nas do papieża” – kończy abp Bätzing.
Do sprawy odniósł się abp Gądecki. „Wczoraj wieczorem rozmawiałem z bp. Georgiem Bätzingiem (…). Mamy świadomość, że żyjemy w czasach trudnych dla Kościoła w Europie, jednakże pomimo różnic kulturowych będziemy wspólnie szukać dobra i właściwej drogi dla Kościoła w Polsce i w Niemczech” – napisał w mediach społecznościowych.