Oszuści ciągle próbują wyłudzać pieniądze od naiwnych ofiar. Tym razem mieszkaniec Wrześni padł ofiarą oszustwa telefonicznego, co kosztowało go ponad 23 tysiące złotych. Sprawa ta ponownie podkreśla, jak ważne jest zachowanie ostrożności w kontaktach telefonicznych i jak dokładnie trzeba sprawdzać, kto i w jakiej sprawie do nas dzwoni.
11 października mieszkaniec Wrześni otrzymał telefon od rzekomego pracownika banku. Osoba ta twierdziła, że na jego koncie bankowym pojawiły się nieautoryzowane transakcje. Wprowadzony w błąd mężczyzna niezwłocznie podjął działania zgodnie z sugestią oszusta.
Oszust przedstawił plan, w ramach którego można było zablokować podejrzane transakcje. Zaufany mężczyzna postępował zgodnie z poleceniami. Wygenerował i przekazał trzy kody BLIK o łącznej wartości 8300 złotych. Wydawało się, że osoba dzwoniąca jest doskonale zorientowana w procedurach bankowych. To sprawiło, że ofiara nie miała wątpliwości, że pieniądze odzyska.
Błąd warty tysiące
Niestety, oszust nie zamierzał na tym poprzestać. W dalszej części rozmowy 40-latka przekierowano do innego rzekomego pracownika banku, który oskarżył jednego z ich pracowników o nielegalną sprzedaż danych klientów. Aby zweryfikować tę sytuację, mężczyzna musiał wypłacić pieniądze z konta i wpłacić je przez wpłatomat, korzystając z podanych wcześniej kodów BLIK.
W rezultacie mieszkaniec Wrześni stracił ponad 23 tysiące złotych. Oszustów poszukuje policja.
Apel o ostrożność
To kolejne ostrzeżenie przed oszustwem telefonicznym. Funkcjonariusze ponownie apelują o zachowanie rozwagi podczas rozmów telefonicznych i zawsze weryfikowanie tożsamości rozmówcy. Oszuści często wydają się bardzo wiarygodni, ale nie wolno ulegać presji ani podejmować pochopnych decyzji, zwłaszcza w sprawach finansowych.
Czytaj też: 49-latek, 45-latek i 39-latek ukradli luksusowe Porsche Panamera