„Barometr Wyborczy” to internetowe narzędzie przygotowane przez polskich politologów z największych uniwersytetów. Pozwala skojarzyć poglądy odbiorcy z programami poszczególnych partii. Jest też narzędziem, które może porządkować naszą wiedzę o kampanii wyborczej. O „Barometrze” rozmawiamy z prof. UAM dr hab. Szymonem Ossowskim z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.
Jan Józefowski – Bieżąca kampania ugina się od argumentów ad absurdum, agresji, często sprawia wrażenie odpychającej. Czy jednak może być to wrażenie celowo wytwarzane, by odpychać od wyborów tzw „normalsów”, zostawiając tylko przestrzeń dla najtwardszego elektoratu?
prof. Szymon Ossowski – Zaostrzenie kampanii, w szczególności podgrzewanie emocji wśród wyborców, ma na celu przede wszystkim mobilizację własnego elektoratu, także potencjalnego. Celem jest ta jego część, która zwątpiła w sukces partii lub wyraża niezadowolenie z jej działań i z tego powodu waha się, czy w ogóle iść na wybory. Dlatego też ostra kampania ma prowadzić do zwiększenia frekwencji wyborczej. Wybory parlamentarne 2019 i prezydenckie 2020 są tego potwierdzeniem. Z drugiej strony bezbarwna kapania 2005 roku, kiedy to wszyscy liczyli na POPIS, skutkowała bardzo niską frekwencją. Choć oczywiście nie można wykluczyć, że jakaś część racjonalnych wyborców, z powodu nadmiaru negatywnych emocji, wybierze absencję wyborczą. Nie będzie to jednak liczna grupa.
Czy wyborca może sam uporządkować te kampanie? Czy ma do tego jakieś dostępne, otwarte instrumenty?
W zasadzie tradycyjne instrumenty to wiara we własną wiedzę, znajomość reguł rządzących polityką. Oraz czas poświęcony na lekturę programów, porównanie oferty wyborczej. To wszystko wymaga jednak czasu i zaangażowania. Dlatego z pomocą idą nam internetowe testy preferencji wyborczych. Pozwalają one na sprawdzenie zbieżność własnych poglądów z postulatami partii politycznych. Kluczem jest trafne dobranie pytań i właściwe ich przyporządkowanie, co wcale nie jest łatwe. Kilka dni temu znajoma o lewicowych poglądach po rozwiązaniu jednego z taki testów ze zdziwieniem stwierdziła, że test zakwalifikował ją do wyborców Konfederacji. Dlatego kluczem jest tu metodologia przygotowania testu. Nie wszystkie testy zostały właściwie przygotowane. Dlatego polecam przygotowany przez grupę naukowców z czołowych polskich ośrodków akademickich Barometr Wyborczy.
Jak korzystać z Barometru Wyborczego?
Wystarczy wejść na stronę https://barometrwyborczy.com, wypełnić metryczkę i odpowiedzieć na 24 pytania, w pięciostopniowej skali, od „zupełnie się nie zgadzam” do „zupełnie się zgadzam”. Następnie aplikacja przypisze odpowiedzi do konkretnych partii, wskazując, do których ugrupowań jest ankietowanemu najbliżej, a do których najdalej.
Do czego on służy, czy jest wskazówką do dalszych refleksji, czy określeniem twardych politycznych danych, dotyczących naszych poglądów?
Barometr pokazuje prawdziwą zbieżność lub rozbieżność poglądów, warto samemu spróbować, czy nasze deklarowane preferencje polityczne są zgodne z tym co pokazuje barometr. Wielu moich znajomych uznało wynik za prawdziwy.
Czy korzystanie z takiego instrumentu wymaga zaufania do jego twórców? Kto odpowiada za stworzenie tego narzędzia, czy możemy mieć pewność, że nikogo ono nie promuje?
Barometr Wyborczy 2023 jest wyjątkowym projektem non-profit, niepowiązanym z żadną partią polityczną ani organizacją. Narzędzie zostało sfinansowane ze środków Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej, w ramach Programu Strategicznego 'Inicjatywa Doskonałości’ w Uniwersytecie Jagiellońskim. Za projekt odpowiadają naukowcy z najlepszych uczelni w Polsce, pod kierownictwem dr hab. Dominiki Kasprowicz, prof. UJ z Instytutu Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zaplecze techniczne obsługuje Nikandros Ioannidis z DigiPols, Cyprus University of Technology. Z Poznania brali w nim udział pracownicy Zakładu komunikacji społecznej WNPID UAM – prof. UAM dr hab. Dorota Piontek i Ja (prof. UAM dr hab. Szymon Ossowski).
Czytaj także: Poznański Jarmark Świąteczny. Wiemy kiedy startuje tegoroczna edycja
