Zaczęli uciekać policji, a samochód porzucili na terenie poligonu w Biedrusku. Funkcjonariusze szukali włamywaczy przy pomocy dronów i psów. Jednego z nich złapali następnego dnia, kiedy próbował włamać się do kolejnego domu.
Włamali się do domu
Do zdarzenia doszło 12 lipca przed południem w gminie Oborniki. Policja jednak dopiero teraz zdradza szczegóły zdarzenia. Mieszkańcy Ocieszyna zauważyli grupę obcych osób, włamały się do jednego z domów. Zawiadomili policję. Zanim jednak funkcjonariusze przyjechali na miejsce, włamywacze uciekli. Mieszkańcy wskazali policjantom kierunek, w którym pojechali poszukiwani oraz pojazdy, jakimi się poruszali.
Wielka akcja policji
Do akcji włączyli się niemal wszyscy policjanci z Obornik. Zablokowali drogi i rozpoczęli pościg. Po około 15 minutach funkcjonariusze zauważyli podejrzany samochód na terenie poligonu w Biedrusku. Tam sprawcy porzucili pojazd i zaczęli uciekać. Jedną z osób policjanci zatrzymali na miejscu, pozostałe schowały się w zaroślach.
Następnego dnia… znów próbował się włamać
Mundurowi otoczyli teren. Po kilku minutach namierzyli kolejną poszukiwaną osobę. Próbowała ona przepłynąć przez Wartę. Na drugim brzegu czekali na nią jednak policjanci. Funkcjonariusze przy pomocy drona i psa służbowego szukali kolejnego włamywacza do nocy. Został on zatrzymany jednak dopiero kolejnego dnia. Próbował włamać się do domu na terenie sąsiedniej miejscowości.
Są za kratami
Wszyscy sprawcy usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem. Dokonali ich w recydywie specjalnej. Już są w areszcie. Zarzutów pojawi się jednak więcej. Policjanci podkreślają bowiem, że grupa przestępcza z Warszawy swoje działania prowadziła na terenie całego kraju.
Czytaj także: Przewoził pracowników z Poznania do Gniezna. 69-latek stracił prawo jazdy
Źródło: Policja Oborniki
