W zaplanowanym na dziś marszu w Warszawie, organizowanym przez Platformę Obywatelską z okazji 34. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce przejść 500 tys. demonstrantów, w tym poznańscy politycy i aktywiści.
Początkowo protest miał być skierowany ,,przeciwko drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu” i ,,za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską” – to cytat z mediów społecznościowych Donalda Tuska. Ale ostatnio pojawiła się jeszcze jedna głośna sprawa, kontrowersyjna ustawa dotycząca powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich (tzw. Lex Tusk), która również wzbudziła sprzeciw 500 tys. demonstrantów.
Już przed rozpoczęciem marszu senator Marcin Bosacki informował o wydarzeniu na swoim Facebooku, wskazując na jego doniosłość:
„Poznańska wiara wjeżdża do Warszawy!To będzie wielki #Marsz4czerwca! To będzie wielki dzień dla Polski!Tysiące, tysiące patriotów, którzy tym marszem, a potem zwycięstwem w wyborach zmienią Polskę na lepsze!” – napisał polityk.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak pokusił się o wymowną frazę: „Dziś Poznań, jutro Warszawa, już niedługo cała Polska!” W marszu uczestniczył także jego zastępca – Mariusz Wiśniewski
Marcin Bosacki i Mariusz Wiśniewski podawali w swoich mediach społecznościowych informacje o pół milionie uczestników manifestacji. Zastępca prezydenta Poznania zwracał uwagę na to, że do stolicy przybyły osoby z różnych stron Polski. „Jest Poznań, Wielkopolska, inne regiony, jest Warszawa, jest cała Polska” – napisał na swoim Facebooku.
W marszu szli też poznańscy artyści, jak grafik Eugeniusz Skorwider i jego syn, czy poznańscy naukowcy m.in. socjolog z UAM prof. Krzysztof Podemski.
Czytaj także: Zobacz Toast dla Wolności w Poznaniu