29-letni belgijski wahadłowy, Mohamed Mezghrani, który był z drużyną na obozie w Turcji, podpisał kontrakt z Wartą Poznań. Obowiązuje on do czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia.
Mohamed Mezghrani był z „Zielonymi” niemal przez całe zgrupowanie w Turcji i wystąpił we wszystkich rozegranych tam meczach kontrolnych. Już w pierwszym sparingu zdobył bramkę (na 1:0 z LNZ Czerkasy w meczu wygranym 2:1). W kolejnym – przeciwko Slovanowi Liberec – po faulu na Belgu został podyktowany rzut karny. Wykorzystał go Dario Vizinger ustalając wynik na 1:1.
– Bardzo się cieszymy, że Mohamed dołączył do naszego zespołu. Podczas obozu w Side i w rozegranych tam sparingach pokazał, że jest w stanie dodać jakości drużynie. Zwiększy także rywalizację wśród wahadłowych. To typ zawodnika, który sporo biega, jest bardzo aktywny i z pewnością da sztabowi trenerskiemu więcej możliwości taktycznych na tej pozycji – mówi Artur Meissner, prezes Warty Poznań.
Po powrocie z Turcji 29-letni zawodnik przeszedł testy medyczne w klinice Rehasport i podpisał kontrakt z Wartą Poznań. Umowa obowiązuje do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia współpracy.
– W Holandii, Belgii czy na Węgrzech miałem okazję poznać polskich piłkarzy i takich, którzy wcześniej grali też w Ekstraklasie. Wszyscy podkreślali, że to liga, w której nie brakuje ostrej walki i w której biega się naprawdę dużo. Dlatego pomyślałem, że to optymalne warunki dla mnie. Skoro więc pojawiła się oferta z Warty Poznań, szybko zdecydowałem się ją przyjąć – tłumaczy nowy piłkarz „Zielonych”. Przede wszystkim chcę dać drużynie i kibicom 100 procent z siebie w każdym meczu. To jest dla mnie najważniejsze. Jeśli chodzi o same umiejętności, to dobrze radzę sobie w grze obronnej, ale chętnie włączam się też do działań w ataku. Uważam, że i tu i tu będę w stanie pomóc Warcie. Jestem dość szybkim zawodnikiem, dobrze czuję się z piłką przy nodze i nie brakuje mi pewności siebie.
Mohamed Mezghrani urodził się w 75-tysięcznym mieście Uccle pod Brukselą. Gry w piłkę uczył się w klubach Diegem Sport, FC Brussels i Standard Liege. Grał też w KFC Duffel, KFC Turnhout oraz w holenderskim RKC Waalwijk, z którego latem 2018 roku wyjechał do USM Algier. Z tą drużyną został mistrzem Algierii. Po roku wrócił ze swojej drugiej ojczyzny do Europy. Najpierw był zawodnikiem Honvedu Budapeszt (sięgnął w jego barwach po Puchar Węgier w sezonie 2019/20), a przez ostatnie półtora roku grał dla Akademii Puskasa.