Policjanci z Piły zatrzymali młodego mężczyznę, który nieświadomie ujawnił posiadanie narkotyków. 21-latek podszedł do funkcjonariuszy, trzymając w dłoni woreczek z amfetaminą. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Podczas jednego z patroli w Pile, policjanci z wydziału kryminalnego zauważyli mężczyznę, który przypominał osobę poszukiwaną do odbycia kary więzienia. Zatrzymali nieoznakowany radiowóz, aby zweryfikować jego tożsamość. Podczas rozmowy z 38-latkiem, do policjantów niespodziewanie podszedł jego znajomy – 21-letni mieszkaniec Piły, który w dłoni trzymał foliowy woreczek wypełniony białym proszkiem.
Jak informuje st. sierż. Magdalena Mróz, 21-latek zareagował nerwowo, kiedy zorientował się, że rozmawia z policjantami. Gwałtownie zacisnął pięść, próbując ukryć zawartość woreczka, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu okazało się, że w woreczku znajdowała się amfetamina.
W wyniku dalszych działań policjanci przeszukali mieszkanie 21-latka, gdzie znaleźli więcej amfetaminy oraz marihuanę. Tym samym mundurowi zatrzymali dwie osoby – poszukiwanego 38-latka oraz jego młodszego kolegę, który nieświadomie ujawnił przy sobie narkotyki.
21-latkowi, który nieświadomie wpadł w ręce policji z narkotykami, grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Zakaz sprzedaży alkoholu na Jeżycach. W poniedziałek dołączy kolejna dzielnica?