Straż Graniczna zatrzymała 18-sto osobową rodzinę Kurdów – donosi grupa Granica. Wśród nich poza 9 dzieci ma być także 20-letni Ibrahim, który jest całkowicie sparaliżowany a rodzina niosła go na noszach przez kilka dni.
O próbie dostania się do Polski Kurdów poinformowała grupa Granica, która zajmuje się niesienie pomocy uchodźcom, próbującym dostać się do naszego kraju.
W nocy @Straz_Graniczna zatrzymała 18os rodzine Kurdów, w tym 9 dzieci i 20- letniego Ibrahima, który jest całkowicie sparaliżowany. Rodzina wiele dni niosła go na noszach, wcześniej przeżyli koszmar #Belarus. Prawdopodobnie są w placówce w Narewce – poinformowała grupa Granica
❗️W nocy @Straz_Graniczna zatrzymała 18os rodzine Kurdów, w tym 9 dzieci i 20- letniego Ibrahima, który jest całkowicie sparaliżowany. Rodzina wiele dni niosła go na noszach, wcześniej przeżyli koszmar #Belarus. Prawdopodobnie są w placówce w Narewce. @gazeta_wyborcza @tvn24 pic.twitter.com/uix7wg6NqQ
— Grupa Granica (@GrupaGranica) March 26, 2022
Aktywistom odpowiedział wiceminister MSWiA.
Do przekraczania granic służą przejścia graniczne. Nazwa profilu zobowiązuje do podstawowej wiedzy – skomentował Błażej Poboży
Jednak na czysto humanitarny kontekst tego zdarzenia zwraca uwagę dziennikarka Tygodnika Polityka Ewa Siedlecka.
Jaka jest miara człowieczeństwa? Ci ludzie przez pół świata transportują sparaliżowanego mężczyznę, żeby uciec od prześladowań. Teraz są prześladowani w polskim lesie. https://t.co/MVUx8OY7RB
— Ewa@Siedlecka (@Ewa__Siedlecka) March 26, 2022