Do Sądu Okręgowego w Kaliszu wpłynęło zażalenie z prokuratury. Dotyczy ono braku aresztu dla 19-latki, która jest podejrzana o spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze w Rogaszycach.
W wypadku, o którym mowa, zginął 17-latek. Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie na wniosek prokuratora o areszt dla nastolatki odpowiedział negatywnie. Sąd oddalił wniosek, twierdząc, że w tym przypadku areszt nie jest konieczny.
Prokurator, którego wniosek został oddalony, wniósł zażalenie wyżej – do Sądu Okręgowego w Kaliszu. W przedstawionej argumentacji wskazuje nie tylko na zagrożenie wysoką karą, ale także a „konieczność przeprowadzenia dalszych dowodów”.
Śmiertelny wypadek na drodze w Rogaszycach
Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, tłumaczy, że niezastosowanie w tym przypadku nie służy zbieraniu dowodów. W samochodzie, który śmiertelnie potrącił 17-latka były bowiem znające się osoby. Ich kontakt ze sobą mógłby szkodzić rozwiązaniu sprawy.
Rzecznik prasowy przekazał mediom, że ustalenia śledczych wskazują na 19-latkę, jako na osobę, która kierowała BMW. Niedoświadczona za kierownicą dziewczyna zignorowała warunki pogodowe i nie dostosowała odpowiednio prędkości. W wyniku tego straciła panowanie nad pojazdem, zjeżdżając na pobocze. Jej samochód dachował, a następnie zapalił się.
Wypadek samochodowy w Rogaszycach
19-latka nie jechała sama. W BMW były jeszcze dwie osoby – jedna z nich zginęła na miejscu. Pasażer, który przeżył, to 19-letni mieszkaniec Ostrzeszowa. Z śledztwa wynika, że nastolatka prowadząca pojazd była trzeźwa. Samochód gnał z prędkością 250 km na godzinę.
Nastolatce grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 8. Śledczy przekazali, że zeznała, iż do śmiertelnie szybkiej jazdy namówili ją koledzy.