Do wypadku doszło w centrum miasta przy ul. Roosevelta w Poznaniu. Podczas jazdy drzwi tramwaju nagle się otworzyły i 16-latek wypał na jezdnię. Na całe szczęście nic poważnego mu się nie stało. Jego kolega, widząc co się dzieje z emocji, zemdlał.
Nastolatkowie byli na szkolnej wycieczce. Jechali tramwajem nr 3. Nagle na ul. Roosevelta drzwi tramwaju podczas jazdy otworzyły się i 16-latek wypadł z pojazdu. Upadł na jezdnię. Drugi z nastolatków, który widział wypadającego kolegę, zemdlał.
Na miejsce przyjechało pogotowie. 16-latek, który wpadł, ma otarcia skóry. Na miejscu został zbadany przez pogotowie. Ratownicy udzielili pomocy także chłopcu, który w tramwaju zemdlał.
Na miejsce przyjechała także ekipa techniczna z MPK. Drzwi na miejscu wypadku zostały sprawdzone. Okazało się, że są sprawne i nie wiadomo, dlaczego się otworzyły. Tramwaj linii 3 został jednak wycofany z ruchu i w zajezdni zostanie zbadany przez komisję.
Policja zabezpieczyła monitoring z tramwaju i będzie wyjaśniać okoliczności zdarzenia. Ruch tramwajowy był w tym miejscu wstrzymany prawie przez godzinę.