10-letni chłopiec zauważył topiącego się 5-latka i ruszył mu na pomoc. Młodsze dziecko było pod opieką matki. Przez chwilę nieuwagi mogło dojść do tragedii.
Sytuacja miała miejsce we wtorek, około godziny 18, w Zamorzu. Wówczas 10-letni chłopiec dostrzegł, że dziecko przy czerwonej bojce potrzebuje pomocy. 10-latek bez chwili zawahania popłynął po młodszego chłopca i wyciągnął go na brzeg. Wtedy na pomoc ruszyły inne osoby. 5-latek był przytomny, ale krztusił się wodą. Ratownicy medyczni przewieźli go do szpitala.
– Na szczególne podkreślenie zasługuje bohaterska postawa 10-latka, który dzięki swojej uważności i natychmiastowej reakcji zapobiegł tragedii. Jego działanie było dojrzałe, odpowiedzialne i godne najwyższego uznania, a taka reakcja może być inspiracją nie tylko dla jego rówieśników, ale również dla dorosłych. Zachowanie chłopca, to coś więcej niż przypadkowy gest. To prawdziwy akt bohaterstwa – mówi st. asp. S.Chuda.