Zarzut nie zatrzymania się do kontroli, usiłowania potrącenia interweniującego policjanta, a także uszkodzenia mienia, to tylko niektóre z zarzutów jakie dziś usłyszał pirat drogowy, który w niedzielę przez kilkanaście minut uciekał samochodem po ulicach i chodnikach Poznania.
Głównym jednak zarzutem jaki usłyszał 47 letni mieszkaniec Kostrzyna, jest zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Jak powiedział prokurator Michał Smętowski to niejedyne zarzuty jakie dziś, podczas przesłuchania usłyszał pirat drogowy.
Oprócz tego 47-latek podejrzany jest także o – nie zatrzymania się do kontroli, usiłowania potrącenia interweniującego policjanta, a także uszkodzenia rzeczy w postaci dwóch radiowozów i jednego samochodu straży miejskiej. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Podczas przesłuchania mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć dlaczego uciekał. Po wstępnym badaniu przez policjantów okazało się, że jest trzeźwy ale została pobrana mu do badania krew. Istnieje podejrzenie, że mógł być pod wpływem narkotyków. Wyników badań jeszcze jednak nie ma.
Jutro rano pirat drogowy ma stanąć przed sądem. Prokuratura chce aby na trzy miesiące został tymczasowo aresztowany.
Poniżej można zobaczyć jak wyglądał rajd pirata drogowego po płycie i chodnikach Starego Rynku w Poznaniu. Film pochodzi z kamery monitoringu restauracji Ratuszowa.